Chcę dalej pójść sam, tam gdzie nie muszę Cie słuchać Dobrze wiesz, że nie lubię dam sztucznych jak sylikon w biustach Dość mam topienia się w głupstwach i życia wśród małp Tragedii i zepsucia Po co mi było zaufać po czym tonąć w oszustwach Bo lepsza w sercu pustka niż przepełniony wulkan Wiem jak smakuje wódka, a gadają, że w nieszczęściach Nauka, nie wynoszę z niej przykry posmak w ustach Ludzie, ich próżnia w pogoni dla szczęścia Kłamią bo pragną, grają jak na nerwach Nie znajdą przy mnie miejsca, chcę być zimny jak lód Nie chcę mieć w sercu miejsca na ból
Refren
Dziś chciałbym być zimnym skurwysynem Chcę grać i żyć, obojętnym być na krzywdę Chcę grać i żyć, obojętnym być na krzywdę Chciałbym być zimnym skurwysynem Chcę grać i pić, być dla uszu narkotykiem Chcę grać i pić, być dla uszu narkotykiem
Ren Raame
Przyjdzie taki dzień, kiedy poznasz smak łez Melodie samotności, na szybie zagra Ci deszcz Zobaczysz też jak szybko psychika siada Przy czym z różnych przyczyn się zawiesza jak sada I wtedy kiedy zdławi Cie już gorycz rozpaczy Ja Ja skurwysyny będę stał i patrzył Poleję łychę z colą potem pójdę w tłum Zatoczę koło by sprawdzić czy nie czuję co to ból Wrócę do domu i nie mówiąc nic nikomu Poleję więcej przy butelce zacierając ręce Snując plany bo kajdany wreszcie spadły Poczuję się lekko, wznieś toast byle 100 lat
Refren
Dziś chciałbym być zimnym skurwysynem Chcę grać i żyć, obojętnym być na krzywdę Chcę grać i żyć, obojętnym być na krzywdę Chciałbym być zimnym skurwysynem Chcę grać i pić, być dla uszu narkotykiem Chcę grać i pić, być dla uszu narkotykiem
WuErbe
Nie musiałbym do późna dumać nad kartką Gdybym był pewny jutra pozwoliłbym sobie zasnąć Przyszłość zagadką, a teraźniejszość prawdą Bezbarwną jak szkło, w którym topimy słabość Gdybym spróbował dawno, nie musiałbym już słuchać Że mam w sobie potencjał, lecz przede mną droga długa We mnie twórcza inwencja, jak lekarz odczulam Z Hip-Hopowego gówna, gdzie letarg i próżnia
Ren Raame
Przyjdzie taki dzień, kiedy poznam smak wygranej Melodia tryumfalnie odegra w sercu atrament Zobaczę też jak w oczach tańczy Ci dusza Pod impulsem z kartki błądzącym po uszach I wtedy, kiedy własny podziw już Ci nie uwłaczy Ja tak jak wcześniej będę stał i patrzył Poleję łychę z colą potem pójdę w tłum Zatoczę koło byś z szacunkiem mógł spłacić swój dług
Refren
Dziś chciałbym być zimnym skurwysynem Chcę grać i żyć, obojętnym być na krzywdę Chcę grać i żyć, obojętnym być na krzywdę Chciałbym być zimnym skurwysynem Chcę grać i pić, być dla uszu narkotykiem Chcę grać i pić, być dla uszu narkotykiem (x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.