Z rzeki szła wczesna. Kochała. Chyliła szczęśliwą głowę. Pachniała porankiem ciała, Pachniała mydłem migdałowem. Ona pachniała porankiem ciała, Pachniała mydłem migdałowem.
I niosła wiecznie kobiece Znużenie zakochane, Żeńskie pełne owoce, W toni wodnej widziane. Żeńskie pełne owoce, W toni wodnej widziane.
Masa parę a para masę Może ona dzisiaj to tobie da Może ona dzisiaj to kobieta Masa parę a para masę Może ona dzisiaj to tobie da Może ona dzisiaj to kobieta
I niosła wiecznie kobiece Ścieżką brzóz i cienia. W zaroślach waliło serce Tajnego zapatrzenia. W zaroślach waliło serce Tajnego zapatrzenia.
Pod surowym jedwabiem Mdlały biodra brzozowe, Ślizgało się po niej serce Mydłem migdałowem. Ślizgało się po niej serce Mydłem migdałowem.
Masa parę a para masę Może ona dzisiaj to tobie da Może ona dzisiaj to kobieta Masa parę a para masę Może ona dzisiaj to tobie da Może ona dzisiaj to kobieta Może ona dzisiaj to tobie da Może ona dzisiaj to tobie daTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.