JEBANE ŻYCIE!!! Życie zmienia w skurwysyna.. a chciałem być taki dobry,bez kitu
GRABA 1. Znowu chciałem być dobry,ale znów kurwa nie wyszło zaczęło mi zależeć,teraz pierdolę to wszystko życie to kurwisko,nie od dzisiaj wiadomo,znowu się skomplikowało,znów kurwa nie jest wesoło,na okrągło pale zioło,stresy zamieniam w dym,piję wódę i dezynfekuję rany duszy,nic już mnie nie ruszy,mam problemów po uszy,znowu mnie zastałeś w uczuciowej suszy,mam skamieniałe, serce wiesz to Twoja wina,tak się nie postępuje,kończę tym temat zamykam,o nic mnie nie pytaj,bo i tak Ci nic nie powiem,to są moje problemy tylko a nie jakaś spowiedź.Chyba muszę zmądrzeć,jeszcze się nie nauczyłem,żeby najpierw prześwietlać ludzi za nim uwierzyłem w piękne słowa i gesty,puste obietnice,biorę dwa głębokie wdechy bo popadnę w kurwice.
Ref. Chciałem być dobry,nie chciałem być zły,chciałem coś dać od siebie a znów zaciskam kły.Wbijasz nóż w plecy mi,wiedz że nie załamię się,to ten popieprzony świat w skurwysyna zmienił się.
2. Walczyłem by być dobrym,walczyłem o piorytety,Ty byłaś jednym z nich,serce droższe od monety.Dzisiaj walczę sam ze sobą by nie stać się skurwysynem,chyba znów wypadło marnie i już się z tym pogodziłem,po swojemu żyłem,chciałem zawsze dobrze.Kiedy starasz się za bardzo,to masz jeszcze większy problem a Ty nie pisz mi już więcej że mam zacząć z nagrywkami bo chuja o mnie wiesz jak ja o życiu w Miami.Kończę z kolegami co o mnie nie pamiętali,mieli rozgadane gęby,gdy pięknie obiecywali,słowa nie dotrzymali,sami się wyruchali,dla mnie słowo to słowo,dziś jesteście tacy mali,tacy wspaniali,jak w piosence skamieniali,czaisz? Się pojebało w bani,się pojebało.Cuda się wyprawiało,teraz w cuda już nie wierzę,wierzę tylko w siebie i w co piszę na papierze.
Ref. Chciałem być dobry,nie chciałem być zły,chciałem coś dać od siebie a znów zaciskam kły.Wbijasz nóż w plecy mi,wiedz że nie załamię się,to ten popieprzony świat w skurwysyna zmienił się.
SADOCH
3. Życie zmienia w skurwysyna,jak maszyna człowiek myśli,zapomina o uczuciach,noi wszystko dla korzyści,opierdoli Cię do kości,nie jestem skurwysynem ale dostrzegam te kurwy z każdej odległości,z miłości zrobią burdel,z gęby robią dupę,koleżka to koleżka,nie na ulicy słupek,nie wiem kto tak ich wychował i kto daje im szacunek,ja powiem prosto w mordę a Ty z cichacza się prujesz,kozak się pompuję i skaczę z partyzanta,skurwysynem jesteś,choć kurwa to nie matka,wpadka na czołówkę,tutaj wyłapiesz na dupę,pierdol dalej tam pod nosem,wypierdolą Cię jak sukę,może jeszcze jakiś problem Graba,Tko i Sadoch,dzieciaki z Torunia NWSi przyziewało,wyprostuję Ci tym głowę,to nie kotlet n schabowe,szmaj łap,od nas rap na 100%
GRABA Ref. Chciałem być dobry,nie chciałem być zły,chciałem coś dać od siebie a znów zaciskam kły.Wbijasz nóż w plecy mi,wiedz że nie załamię się,to ten popieprzony świat w skurwysyna zmienił się.
WIERZ TYLKO W SIEBIE,KOŃCZĘ Z KOLEGAMI CO O MNIE NIE PAMIĘTALI JA POWIEM PROSTO W MORDĘ JESTEŚCIE TACY MALI Z MIŁOŚCI ZROBIĄ BURDEL,Z GĘBY ROBIĄ DUPĘ ŻYCIE TO KURWISKO O NIC MNIE NIE PYTAJ PALE ZIOŁO,STRESY,PALE ZIOŁO TERAZ PIERDOLĘ TO WSZYSTKOTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.