1. Okaleczyłem się, by sprawdzić czy czuję, i schylam się nad bólem, bo on jest prawdziwy. Wspomnienia jak krople drążą we mnie dziury, to, co pozwala uciec, jednocześnie mnie krzywdzi. Wciąż jestem pełen tych zepsutych myśli, a chęć ich naprawy ręce mi pęta i może czas sprawi bym stał się kimś innym, lecz nadal wszystko będę pamiętał. Berło głupoty ciąży dziś innym głupcom, na tronie kłamstwa siedzą inni kłamcy, czuje się winny, lecz nie jest mi smutno i chyba wciąż nie potrafię się martwić. Mógłbym mieć to imperium kurzu i monet, zawiodę cię, sprawie, że będziesz cierpiał, zrzuciłem już z głowy szyderców koronę, a mimo to wszystko będę pamiętał!
(Jestem smutny...)
ref: Kiedy kurz już opadnie na zbroje poległych, milczenie zaklei nam wargi. Zapał nie będzie nikomu potrzebny, idea przestanie nas karmić.
2. Tysiące chwil stąd gdzie się pnie moja droga, i wiem doskonale jak czyta się mapy i mam szansę zacząć dziś wszystko od nowa, lecz czuję, że sam nie potrafię. To ja rozpętałem te dziesiątki wojen, a miliony ofiar wciąż ginie w odmętach, lecz nawet jeśli nastanie pokój boje się, że wszystko będę pamiętał. Z dala od bitwy łatwiej zapomnieć jak płonęła ziemia, krąg bohaterów, za kołnierz wylewamy kieliszki wspomnień, biegniemy na ślepo bez celu! Drżenie zawiąże nam w końcu powieki, i spotkamy tą, która ma wiele imion. Czy staniesz się wtedy bezpieczny na wieki, czy przyjdzie ci tylko przeminąć?
(Jestem smutny...)
ref: Kiedy kurz już opadnie na zbroje poległych, milczenie zaklei nam wargi. Zapał nie będzie nikomu potrzebny, idea przestanie nas karmić.
3. Sens życia gaśnie jak płomień, wczoraj 100%, dziś tli się ogień. Stan, którego nie ogarnia panika, to coś, co nas niszczy i oczy zamyka. Trudno jest myśleć, trudno coś zrobić, tak łatwo jest sądzić, trudniej się godzić i płynie ta łza nieświadomości i ciągła ulewa ujawnia słabości. Nie chcesz już zmiany, bo ciągłe troski nie dają ci żyć. Chcesz wrócić, gdzie szczęście, zjarałeś mosty, jak w '90, przekaz jest prosty. Pokora jest ciszą, gdy mówi głupota, to co jest niszą, tam będzie Golgota, gdzie pieniądze liczą, tam nie znajdziesz złota. Czas jest myśliwym, co dotrzyma słowa.
ref: Kiedy kurz już opadnie na zbroje poległych, milczenie zaklei nam wargi. Zapał nie będzie nikomu potrzebny, idea przestanie nas karmić. Zgaśnie twój płomień, a ty staniesz przed nim, wśród setek podobnych latarni. To czy powiesz mu wtedy jak dziś, że jest synonimem nieprawdy?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.