[Intro] Aaa, Gospel, 2011 sukinsyny To teraz będzie kawałek, a może raczej freestyle Dla tych, którzy twierdzą, że potrafię nawijać tylko i wyłącznie o ruchaniu Lecimy, yeah!
[Freestyle] To jest ten typ, z którym zjadłeś soli beczkę Jeśli masz cieczkę, to poczekaj chwileczkę A potem użyj tamponów, ziomuś Jeśli chcesz kurwiszonów to spierdalaj do Cynamonu Oj sorry, Cynamon jest zamknięty Jestem pierdolnięty, ale to lepiej niż być spięty Gdybyś wpierdolił węgiel, pewnie wysrałbyś diamenty Pewnie wysrałbyś diamenty Swojej cioci twoja mama karmi cię śrutem z procy Nie wjeżdżaj mi na dupę, z twojej zlazłem wczoraj w nocy I powiem ci, że poci się jak kawał świni Wołała pomocy, gdy wpierdalałem trociny z waginy I powiem ci, że mówiła, że mam w sobie bestię A potem wysrałem wielką, ogromną deskę Szkoda tylko, że ta łajza była kurwa martwa A w pokoju było tyle desek, że założyłem tartak Twoja szparka chyba raczej słabo znała się na żartach Wkurwiała się jak jeździłem na nartach Ale robię tak zawsze kiedy mam ruję Właśnie tego nie kapuję, łajzo jesteś chujem I stoisz tylko dlatego, że była grana Viagra Powróżyłbym ci z kulek A jak ktoś rozjebał teleskop Hubble'a I nie widzę tych włochatych mikro kropek Może ogarnę twoją przyszłość Jak zobaczę twoje jądra pod mikroskopem Koszę jak kombajn, jestem tym, pizdo, ćwokiem I się nie martwię, jebiesz jak małże Ale to pewnie dlatego, że masz kurwa menopauzę Doktor Gospel radzi wpieprzać szałwię I częściej wciskać pauzę w pornuchach Jak przyjdzie po mnie kostucha to szepnę jej do ucha Że ją zerżnę, bo jestem nekro A potem ona wypije moje białe mleczko Namaluję jej laurkę na pysku pałeczką, w sensie pętkiem Będzie dobrze widać moim białym śrubokrętem, atramentem O kurwa, mam pierdolniecie jak asteroida Jedyne co mi się nie podoba to jest twoja morda A widzę ją dobrze, bo mam pingle wielkie jak tupet, chamie I widzę jak twoją dupę ruchają Marsjanie Nie, nie wjeżdżam ci na pannę, nie masz kurwa racji Twój tyłek ma po prostu dar bilokacji Uskutecznianie masturbacji na każdej stacji Grozi sczerstwieniem pindola Więc jeśli masz na imię Mariola, to strzelę ci gola A potem wkopię cię kurwa w kloakę Bo jestem łajdakiem, jestem kurwa łajdakiem A z wychowaniem kurwa dobrym jestem na bakier Więc przechodzę dalej do kręcenia worów Ta scena beze mnie miałaby kurwa mało koloru Jestem wyznacznikiem hardcore'u Bo jestem między świnie rzuconą perłą Jak ci się nie podoba to kurwa chodź na wpierdol Albo opierdol mi berło Punchline'y piszę spermą albo wcale Odpierdol ode mnie się, pedale Jadę dalej jakbym miał kurwa deskę Ogarniecie skurwiałą bestię To jest tak koniec kurwa Pomyliłem się myślałem ,że potrafię nawinąć freestyle bez ruchania ale się nie udałoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.