Każdy chcę być na topie taka ambicja Wielu dupe skopię jak wykorzysta Nikomu nie ufam jebana policja Nie boje się hardkoru znowu amfetamina Samary pełne do wyboru co chcę Wymiany pewne ja nie boje się Życie to nie cukier taka gorzka prawda Chuj kogo obchodzi ile dziś zarabiam Jeśli karma wraca będę bogaczem Jak to reinkarnacja za swoje błędy płacę Wedle porzekadła mam tutaj zasuwać ? Ja nie chcę garba mi wystarczy stówa Jestem facetem głowa w górze zawsze Często w kapturze często jak dawniej Więcej nie zamule nie chcę się zaniedbać Na odmułe buszek nie żadna lepa
Zapraszam ziomka na białą wdowę Żeby się pośmiać nie na rozmowę Kręci dżoje, bo robi to najlepiej Nie łapiemy zamuły, bo jest świetnie Witamy w piekle, dymu gablota Chcemy więcej to daje kopa
Biegne jakbym już wczoraj nie miał siana Nie jestem łasy na flotę, ale ogarniam Życie sypie się w minutę jak masz pecha Jak mam pecha to i tak będę się uśmiechał Satysfakcji robić nie zamierzam nikomu Oni się cieszą po kryjomu w domu To nie schiza sam nieraz się przejechałem Mógłbym ublizać, ale mam wyjebane Idę w balet lubię ten klimat a ty Nie daj sobie wmówić ziom ich prawdy Jestem gdzie jestem należę do odważnych Nie cieszę się z upadków żadnych Chyba, że ktoś życzy źle nie ma przyjaźni Kosa na parkiet zanim ktoś mi wsadzi Nie jestem bandytą ale tak to wygląda Nie jeden świr nie ma zachamowań
Zapraszam ziomka na białą wdowę Żeby się pośmiać nie na rozmowę Kręci dżoje, bo robi to najlepiej Nie łapiemy zamuły, bo jest świetnie Witamy w piekle, dymu gablota Chcemy więcej to daje kopa Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|