nie umiemy już rozmawiać od dawna a nasze dni razem to już nie opowieści Spkarksa, kochaliśmy się na maksa kurwa, nie widziałaś poza mną świata, dziś widzisz świat, a ja to iluzja, pierdolony miraż, pamiętasz, mieliśmy iść razem, a nie ciągle się mijać, w Twoich oczach widziałem szczęście na wieki, dziś widzę już tylko zamknięte powieki.. Oczy od łez są martwe jak morze czerwone, jak wino, jak serce czerwone które stało się skamieliną zabiliśmy to w zarodku dziewczyno uczucie zmarło nim narodziła się wspólna miłość płonęłaś w mych objęciach ale świat świat z nas zadrwił dziś płoniesz na zdjęciach i płoną zapałki, płonę już cały iskry tańczą w ogniu, miałem serce dziś pozostał tylko popiół
Stąd do wieczności jedno życie masz Na twojej drodze nie ma miejsca na strach
Nie mam nic, jedynie swój umysł i ciało Przebyłem trochę mil, a w oczach świeci się radość Jestem tu, czasem jak na księżycu Pan Twadrowski A jutro? Wszystko jedno, stąd już tylko do wieczności Wolność bram, a do nieśmiertelności wszedłem Zostawiłem Jana, zawsze nawet kiedy już nie będzie Ja bezwględne, ja oporne tanatos makose I co z tego, ja mam fortel na niego Wyobraźnia gra torem światów Chociaż dla mas takie życie to sen wariatów Nie czuć strachu, nie pożądać co cudze Kochać, a światu nie kłaniać się juz w ogóle Twardo na ziemi, choć wciąż bujam w obłokach Brzydzę się ludzi, a jednak ciągle ich kocham Nie chcę myśleć, a nadal się zastanawiam Nie mam nic, a czuję jakbym wszechświat posiadał
Stąd do wieczności jedno życie masz Na twojej drodze nie ma miejsca na strach
Alkoholik musi pić, nie ma nic tylko wódę, chuj Co mi zależy? Sam poczęstuję go szlugiem Ćpun kruszy grudę, pizga za oknami grudzień Choć nikt mnie nie prosi to ciągle o tym mówię Się żyje w polskim brudzie, psy zapięte przy budzie Za wiele się nie zmieni, man, ja już się nie łudzę To co, może tą wódę? - pyta karczma życia Ten pierdolony los, co tyle razy się sypał Więc odpowiada Michał - Dzięki, dzisiaj nie piję Szkoda , że to tekst , a ja znowu mam delirę , Choć zarabiałem jak diler, parę razy ukradłem Nie czuję, żebym stał się kurwa przez to jakimś diabłem Jak się pieprzy to nagle, sam wiem jak co się pieprzy Jak łatwo można stracić serca ukochanych dziewczyn Na plecach dreszczyk, a za oknem deszczyk Ja siedzę, kiwam głową do bitu, piszę te teksty Nie słucham już tych leszczy, to oni mają słuchać Hip-Hop w serduchach, siostra, brat Z.B.U.K.ATeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.