[Zwrotka 1] Kiedy ja robię krok, to ty dwa w tył daj Stój, ha, czekaj na sygnał Zagram tę rolę poważnie jak Tilda Przyjmij do wiadomości, zleję ciebie milfa Pizgana blizna nie goi się - przyznaj Mistrza boli dużo bardziej wtedy, kiedy pizda Ma czelność wbrew jego woli Nazywania się raperką, chociaż nie pozwolił Sorry, ale zaliczam cię do kalek Niepełnosprawny w rozumieniu słowa "talent" Niby masz głos, lecz coś tam nie staje Rzuciłeś kość, ale nie wiesz co dalej Co, karę mi dasz? A może mnie skalecz Uderz mnie w twarz, wylej swe żale Ja ukryję ciebie, wdzianko na miarę Skurwysynkiem będziesz, ja zagram ofiarę
[Refren] Jestem dziewczynką i robię to po swojemu To tylko hip-hop, a tak ci przykro Ale parytety to wina systemu Podążam za iskrą Tego, że nie mogę, to mi nie mów Prawda jest blisko, nie ufaj cyckom Czujesz jak kąsam? Trenuj
[Zwrotka 2] Dawno przywykłam, po mnie to spłynie Zmienię planetę, albo chociaż kontynent By żyło się gładko, byś nie czuł się winien Pan na polowaniu, w domu siedzą świnie Chyba to miasto za ciasne jest (ile?) Bo jak na kobietę to ma nawet niezłe skille Czaisz, na hasło, że gryzę cię w szyję Lepiej o tym nie myśl, bo będziesz miał wylew Ponadto to ja niosę światło Jak iluminuje to, to wywołuje zazdrość Biedactwo, kumasz, notujesz? Pozostań chujem, ale z drogi mi się nastąp To trik, nie fikaj, to styl jak Picasso Mam bogaty sznyt, tak dam ci na własność Milcz, łykaj to tak, jak lekarstwo Oszukany wilk przez stadko
Chciałbyś ciasteczko i jednocześnie je zjeść Macie prestiż, jak w West Point Tam kluby złamanych serc Z Wenus szyje na eksport A każde dziecko z Marsa chce to mieć Odciska piętno naturalna segregacja na płeć
[Refren] Jestem dziewczynką i robię to po swojemu To tylko hip-hop, a tak ci przykro Ale parytety to wina systemu Podążam za iskrą Tego, że nie mogę, to mi nie mów Prawda jest blisko, nie ufaj cyckom Czujesz jak kąsam? TrenujTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.