Lubię słuchać ciszy, gdy oddychasz głośno Lubię suchy wzrok, gdy Twoje włosy mokną Widzę jak się śmiejesz, działasz tym jak lek Chociaż nie istniejesz, wiem że czekasz gdzieś / x2
Mała wyłączmy messenger Ci ludzie chcą tylko więcej Ciągle nam patrzą na ręce Ja mam jak Nowak energię Chodź to pokaże Ci więcej Zobacz jak rzucam wokale na sesje Zaopiekuję się Tobą jak belfer, wiem że lubisz kontrowersje Lubimy tonąć w wina butelce, lubimy gadać przy palonej bletce Lubię Cię w krótkiej zwiewnej sukience, lubię na twarzy czuć Twoje ręce Nie wiem jak to jest, że zawsze tworzysz ze mną całość Rozumiesz jak nikt i nie jesteś zwykłą lalą Jak to jest, że przy Tobie nie trzeba mi nic Słaby ze mnie plastyk, ale w głowie mam Twój szkic
Lubię słuchać ciszy, gdy oddychasz głośno Lubię suchy wzrok, gdy Twoje włosy mokną Widzę jak się śmiejesz, działasz tym jak lek Chociaż nie istniejesz, wiem że czekasz gdzieś / x2
Dzisiaj każda by być małą bby Nie chcę widzieć ich już więcej jak Stivi Bardziej Zlatan, chociaż chciałbym jak Milik Strzelam z oka czasem wolałbym chybić
To nie żart, żaden ze mnie książę ale wezmę Cię na bal Puste szkło zalewam rumem, a Ty dalej tańcz Przy świetle księżyca zabijemy razem czas i przy szumie fal Będziemy słuchać starych nut z radia Wpadniemy w zenit, umrze każda matnia Tak wiele warta jest chwila każda bo z Tobą obok życie to bajka Chodzimy nocami, Ty świecisz jak Paryż I widzę jak dajesz znak, nie wiele się znamy więc chodźmy się bawić na chwilę niech stanie czas
Lubię słuchać ciszy, gdy oddychasz głośno Lubię suchy wzrok, gdy Twoje włosy mokną Widzę jak się śmiejesz, działasz tym jak lek Chociaż nie istniejesz, wiem że czekasz gdzieś / x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.