Świat zakłada kajdanki i prowadzi mnie w bramę tam wszystko co pisane zostanie od tak dane. Dźwięk rozsadza mą bramę upadam na kolana dłużej tego nie zniosę zatkaj mi uszy błagam. I nie wiem jak się staram że wszystko już stracone idę do swojej celi odebrali mi mowę. I chociaż płonę a pot spływa mi po plecach kiedyś mnie odnajdziecie tam gdzie nie ma człowieka. I nie wiem jak mam przestać tu walczyć z samym sobą nie poddać się w tej walce a dać porażkę wrogom. Walczę o wolność taki świat miał być tu dany lecz świat jest inny bo dziś zakuł mnie w kajdany. Bez litości skazany na te pisanie tekstów gdzie wszystko było spoko gdzie wszystko jest na miejscu. Ludzie nie mają w sercu uczuć takich jak dawniej ja muszę o tym pisać po to dano mi kartkę.
Ref.
Łapie czas dużo chwil tych co nas łączy nie ma nas musimy żyć w samotności. Słońca blask nie ma dla nas dziś litości słów mi brak bo nadużywam skromności. x2
Zwrotka 2
Te sytuacje które widzę jak wspomnienie jedno marzenie jeden oddech i westchnienie. Patrzę na ziemie na której jest wiele śladów wiem nie byłem sam jeden nie było kilkunastu. Oczy nie mają blasku usychają jak róża a usta nie mogą mówić powieki nie chcą mrugać. Pozostało mi słuchać i pisać za pamięci jakie życie za życia takie życie po śmierci. Nie mamy więcej chęci tracimy swoją wiarę słuchaj nie jestem prorok ale powiedz mi co dalej. I życie całe popłynie jak śnieg na wiosnę ty możesz nienawidzić albo być dobrym chłopcem. Nie będę Cię kierował bo sam wiesz co jest dobre ja nie widzę już światła a widzę kraty w oknie. I wiesz nie wiem co będzie nie nazwę tego domem lecz kiedyś stąd ucieknę gdy uschną moje dłonie.
Ref.
Łapie czas dużo chwil tych co nas łączy nie ma nas musimy żyć w samotności. Słońca blask nie ma dla nas dziś litości słów mi brak bo nadużywam skromności. x6Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.