Udzielił mi kiedyś mój dziadek Porady cenniejszej niż spadek Bym kochał kobietę z rozsądkiem, żołądkiem Ty jesteś jak paczka cukierków W tym swoim przyciasnym sweterku Ty jedna dajesz mi szczerze W talerze.
Gdy widzę słodycze to kwiczę A oczy mi świecą jak znicze Bo dobrze o tym wiesz Że połknąłbym jak zwierz Co tylko, co tylko tylko chcesz (x2)
Ty wiesz, że trzeba się najeść By w sercu uczucie odnaleźć Ty zawsze odpowiesz tak czule, na bóle Masz sposób na wszystkie bolączki,Hej Bo cuda potrafią Twe rączki Najsłodsza ich tajemnica - kwaśnica
Gdy widzę słodycze to kwiczę A oczy mi świecą jak znicze Bo dobrze o tym wiesz Że połknąłbym jak zwierz Co tylko, co tylko tylko chcesz (x2)
By miłość była dojrzała Potrzebne jest serce i strzała I czułość dla kilku nawyków - w przełyku Dlatego kocham w dziewczynie Kwaśnicę na wieprzowinie Lecz liczy się również smykałka Do wałka
Gdy widzę słodycze to kwiczę A oczy mi świecą jak znicze Bo dobrze o tym wiesz Że połknąłbym jak zwierz Co tylko, co tylko tylko chcesz
Gdy widzę słodycze to kwiczę, A oczy mi świecą jak znicze Bo dobrze o tym wiesz, Że połknąłbym jak zwierz Co tylko tylko tylko tylko Tylko tylko tylko tylko Tylko tylko tylko tylko chcesz.
Gdy widzę kwaśnice to kwice, A ocy mi świecą jak znice, Bo dobrze o tym wies, Że połknąłbym jak zwierz Co tylko, co tylko tylko chcesz
Kie widzę kwaśnice to kwice, A ocy mi świecą jak znice, Bo dobrze o tym wies, Że połknąłbym jak zwierz Co tylko, co tylko tylko chcesz
Kie widzę kwaśnice to kwice, A ocy mi świecą jak znice, Bo dobrze o tym wies, Że połknąłbym jak zwierz Co tylko, tylko, tylko, tylko, tylko, tylko, tylko, tylko, Tylko, tylko chces!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.