Ptasie skrzydła senne jeszcze mokre pióra pachną deszczem wszystko szare w szarym oknie świat u drzwi cierpliwie moknie
może kiedyś wrócisz do mnie puste miejsce w moim oknie gdybyś chciał gdybyś mógł oddać mi wolność twoich snów przestrzeń lot swobodny lot
kiedy już odlecisz stąd weź ze sobą wszystko wszystko to świtu blask jasny ślad każdą wolną myśl zostaw kroplę rosy zeschły liść
słońca blask odmierza drogę wiem że musisz odejść tam mgła oddziela nas swym progiem ptasi świat i ludzki świat
dobrze wiem że tak ma być wiem a jednak wolno mi nazwać ptaka bratem swymTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.