Na trzy
On był jak nocy szept. Otwierał w Niej ostatnie drzwi. Oddał Jej własny cień i malin smak za kroplę krwi. Ja wiem kto go nauczył tak czytać w Jej snach. Strach Jej zdejmował z rzęs,dla Niej co noc wymyślał świt.
A teraz chodźmy już. Wracajmy już. Nic się nie stanie. Nic się nie stanie. Już nic.
Ona ze zwykłych dni pisała w nim kolejny list. Ja wiem kto Ją nauczył tak przy oknie stać. I o czym myśli wiem,gdy mówi mi,że tylko mnie.
A teraz chodźmy już. Wracajmy już. Nic się nie stanie. Nic się nie stanie. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|