W środku nocy znowu siedzę sam Jest mi dobrze z tym jak nigdy wcześniej I choć zawsze miałem jasny plan To nie byłem gotów do poświęceń Wolałem się dla nich poświęcać I oddać na tacy całe serce Gdybyś wtedy mi to powiedziała Nie uwierzyłbym w to Całe szczęście
Całe szczęście Całe szczęście Całe szczęście Całe szczęście Całe szczęście Całe szczęście Całe szczęście (całe szczęście) Całe szczęście
Całe szczęście, że nigdy więcej niе będę musiał przez to przejść Choć rzadko leżałеm na deskach, to długo nie mogłem się podnieść Tak mi uderzały do głowy, że traciłem dla nich swój zdrowy rozsądek A kiedy siadały na bani, myślałem, że tak to wygląda w tym sporcie Gdy cała widownia krzyczała, że to nie ma prawa, by skończyć się dobrze To nikt nie przerywa tu walki, kiedy dostajesz od życia po mordzie Emocje mnie zwalały z nóg, mimo że ich unikałem jak bokser Unikałem wtedy wszystkiego, prócz wejścia w kolejny związek
W środku nocy znowu siedzę sam Jest mi dobrze z tym jak nigdy wcześniej I choć zawsze miałem jasny plan To nie byłem gotów do poświęceń Wolałem się dla nich poświęcać I oddać na tacy całe serce Gdybyś wtedy mi to powiedziała Nie uwierzyłbym w to Całe szczęście
Nie, nie, nie, to te niechciane emocje To był, wiesz, wtedy nasz największy problem Przytul mnie, abym mógł o nich zapomnieć Śmieję się, mała, bo już tak nie mówię i chyba już z tego wyrosłem Nie, nie, nie, to te niechciane emocje To był, wiesz, wtedy nasz największy problem Przytul mnie, abym mógł o nich zapomnieć Śmieję się, mała, bo już tak nie mówię i chyba już z tego wyrosłem
W środku nocy znowu siedzę sam Jest mi dobrze z tym jak nigdy wcześniej I choć zawsze miałem jasny plan To nie byłem gotów do poświęceń Wolałem się dla nich poświęcać I oddać na tacy całe serce Gdybyś wtedy mi to powiedziała Nie uwierzyłbym w to Całe szczęście
Całe szczęście Całe szczęście Całe szczęście Całe szczęście Całe szczęście Całe szczęście Całe szczęście Całe szczęścieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.