Zrobię to, albo zginę próbując Mój upór pozwala frunąć Zasada łuno, to się nie ugiąć Na bólu zagrać tym co się prują Za dużo bólu, za długo w cugu Za wiele trudu, za mało luzu Za dużo serca oddałem ludziom Co nie byli warci by na nich splunąć Nie, nie Wrzuciłem w koszta, poszli na odstrzał, dopadł ich łowca Na ostrzu noża załoga od lat - poprawny stan gouda Wstaję po ciosach jak Głowa i z hukiem W czołówce punkty urwę na luzie Widzę, że ludzi ogarnia zepsucie Skrócę im męki bo ich nie nawrócę
[Scratchs x2] Wytrwale do celu mam nadzieję, że sił starczy Jak nie dziś no to kiedy, to jest właściwy moment Raz z życiem na odważnie by, pod stopami czuć krzyż Nie ma takiej chwili jak dziś, nie ma, nie ma nie ma
[Refren] Trzeba wysoko mierzyć by nie czuć biedy Gdy praca ma przyniesie werble Jak nie dzisiaj to kiedy? Kiedy kiedy Jak nie dzisiaj to kiedy? Kiedy kiedy... Nie pora, następny mętlik Zaciśnij pięści wrócisz z glorii zwycięzcy Jak nie dzisiaj to kiedy? Kiedy kiedy Jak nie dzisiaj to kiedy? Kiedy kiedy...
[Zwrotka 2] Z każdej opresji wychodzę z twarzą Świecę jasną, szczecińską aurą Bujamy salą, przychodź bo warto Bez lansu grania chałtur Za mną jest miasto, każda dzielnia Rapu weteran nadzieja ghetta Dobra energia szukam szczęścia W moich rękach leży przyszłość - wjeżdżam! Nie zmieniam przyjaciół prawilni przy mnie Na szczycie fuz siedzi przy zadymie Nikt nic nie wytnie to mogę przyrzec Ulica żyje tym co przewinę Wszystko logiczne jestem jej synem Cisnę z tematem, piszę i kminię By zrobić płytę co podbije rynek
[Most x 2] Idę po swoje, odpulam stres Dobrze znasz głowę, wiesz, że mam gest Wypijmy zdrowie! Za triumf w grze! Miasto gotowe na PMM!
[Refren] Trzeba wysoko mierzyć by nie czuć biedy Gdy praca ma przyniesie werble Jak nie dzisiaj to kiedy? Kiedy kiedy Jak nie dzisiaj to kiedy? Kiedy kiedy... Nie pora, następny mętlik Zaciśnij pięści wrócisz z glorii zwycięzcy Jak nie dzisiaj to kiedy? Kiedy kiedy Jak nie dzisiaj to kiedy? Kiedy kiedy...
[Zwrotka 3] Stanę za Tobą gdy trzeba pomóc Dobre wzorce wyniosłem z domu Lojalny ziomuś, wierny do grobu Bez farmazonów, wałków na boku Słowo honoru coś znaczy dla mnie Się nie zeszmacę przez byle okazję Ludźmi nie gardzę znasz mnie Afer nie kręcę tym bardziej Własne zdanie, jasne poglądy Wsparcie daje najbliższym Żaden frajer spokojnie nie zaśnie póki razem jesteśmy tu wszyscy, ta Instynkt nie zawodzi nigdy, swoim przeczuciom ufam wiem Kto ma być obok, kogo posłuchać a kogo odpulać
[Outro] Chorą głowę, precz stąd grucho stoją z wami nierządem Stoję z boku z uśmiechem, sprawdźmy kto ile osiągnie Bądź porządny - tak, powtarzał mi ojciec Lecz nie pozwól sobą rządzić, prawdę mów prosto w mordę
[Scratchs x2] Wytrwale do celu mam nadzieję, że sił wystarczy Jak nie dziś no to kiedy, to jest właściwy moment Raz z życiem na odważnie by, pod stopami czuć krzyż Nie ma takiej chwili jak dziś, nie ma, nie ma nie maTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.