[Zwrotka 1] Rzeczywistość wgniata pragnienia na miazgę Walczę, nie będę się płaszczył Świata bez reguł rajem nie nazwę Co ważne, przekażę dalej, nim zgasnę Kładę się późno, długo zasypiam Wstaję, podrywam skrzydła do lotu Zaklinam deszcz wbrew prognozom Bliskim nie sprawię zawodu Wracam do domu, muszę odpocząć Ostatni rok kosztował mnie sporo Chwilę harmonii, w końcu pozwolą Na nowo odzyskać wiarę i spokój Pochodzę z bloków, tu nie znam nikogo Kto podłożyłby głowę pod topór A skurwysyny na każdym kroku Chcą pokazać twoją wyższość nad tobą Walczę o wolność, mam honor Inni wojną chcą osiągnąć cele Niewiele jest mi potrzebne By przetrwać i mieć czyste sumienie Byłeś ze mną w najcięższym momencie Będziesz najlepszym, dasz mi natchnienie Cisza nastraja mnie dzisiaj, bym pisał Wybacz, błędy wszystkie biorę na siebie
[Refren] Cisza, wstaję nad ranem Życie pokaże, co dalej przychodzi Cisza leczy i rani tym, którzy z nami zostali Potrzebna cisza Wierzymy, że można zerwać się z kolan i powstać Dzisiaj, jedyna chwila, by wygrać Wiesz, że nie możesz się poddać
[Zwrotka 2] Stań nad przepaścią, patrząc jak Gasną ci, których bardzo brakuje dziś Omijasz bagno z fatalną passą Fale się rozbijają o klif Nikt nie podpowie, jak się ogarnąć Życie ponownie gra ostry riff Fałsz tonie, czas stanął w moment Z nową nadzieją przywitasz świt Nic na przeszkodzie nie stoi, człowiek Wzbij się na szczyt, możesz tam być Tylko zaufaj sobie, otchłań Pochłonie tych, co chcą kpić Ból, co rozrywa serce, przejdzie Miałem podobnie, zaufaj mi Chłodne dni, wypity litr Zerwany film, dłonie we krwi Bez sił, by żyć, dziś to przeszłość Spokojny wewnątrz, silny na pewno Naprzeciw klęską, wychodzę w ciemno Wiem, że pójdziesz tam ze mną Twoja obecność zmienia wiele Dajesz lepsze jutro, póki jesteś Nie polegnę, w ciszy chcę spokojnie usnąćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.