G / GiTy / Największe cierpienie
Gryzę się z myślami widząc Ciebie przed oczami Jestem gdzieś daleko choć zupełnie nieobecny A Ty znowu przed oczami Tymi brązowymi kasztanami Przypomina mi to wszystko te wspaniałe dni Choćbym nie wiem jak się starał Nie zapomnę ich Ale na tę jedną chwile Nie chcę wspominać tego mile Chwile ulotne jak lotka Choć nie chcą uciec z mózgu ośrodka Chwile doskonałe Te dni Kiedy Cię poznałem
Jak bardzo można starać się By wyrzucić z siebie myśli złe Ile dałbym by w tę jedna chwile Myśli uleciały jak motyle
Teraz, jak człowiek z zimnej wody w szoku termicznym Do załamania kilka chwil Kilka oddechów Twojego powietrza Kilka wyjątkowych chwil Ale chwile uciekają a ludzie z myślami zostają Pozostają dalej w trwodze Że może i tym razem ktoś pomoże A może… Morze… Tylko ono ciągle szumi Tak jak myśli płyną i w tym samym momencie giną Chciałbym już tylko zgubić ten czas W którym widziałem tylko Nas W życiu jak w pokerze Nie wiem czy w to wierze Ale ta partia nieudana Ta życiowa szansa została przegrana…
Jak bardzo można starać się By wyrzucić z siebie myśli złe Ile dałbym by w tę jedna chwile Myśli uleciały jak motyle
Nad tą kartką pochylony Bardzo już tym wszystkim zmęczony Nadal zakochany Tobie oddany Chociaż na boku załamany Bez Ciebie Znowu tutaj sam Opuszczony i samotny To wszystko tak łatwo przyszło Ale odejść nie pozwala Zasłoniła mnie ta fala Tylko Ty i ta chwila Wróć nadziejo moja miła Kocham Cię szczerze Ale boli mnie ten dzień To sobotnie popołudnie Kiedy to powiedziałaś Mnie załamałaś Ale jedno wiem Ja G. nie opuszczę nigdy Cię Tak po prostu Kocham Cię
Jak bardzo można starać się By wyrzucić z siebie myśli złe Ile dałbym by w tę jedna chwile Myśli uleciały jak motyle Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|