Panie i Panowie co GiTy dziś Wam powie Jebać Morfana! Jebać Morfana! Taka sprawa przejebana gdy zna się Morfana Sytuacja pojebana ale Jebać Morfana! Tego jebanego chama co wyżera mnie od środka Od początku od płotka do płotka rodzinnego ośrodka klanu duże T. Że niby tak kurwa każdy chce aby wypiredolić moje nałogi A za przestrogi brać tego chama Morfana A mnie to chuj i od rana Jebać Morfana! Jebać Morfana! Od niewiadomo którego pokolenia T. Gdzieś w DNA mknie taki kurwa chuj Co nie pozwala iść na maksa w bój jak pierdolony rój pszczół Morfi pies ogrodnika sam nie pije, pali, baka Mi też nie pozwala ale ja to kurwa wale! Lufkę smale, browara wale, szluga pale Morfana pierdole! Mam go w dupie tak jak dziwki głupie Tak jak narkotyki i świat polityki Żyje tak jak chce a nie tak jak każą Nie ma chuja niczym mnie nie zrażą Chyba że porażą THC, przysmażą jeden G Tak kurwa chce! Jebać Morfana! Takie motto od samego rana Mam już dość patrzenia na to całe gówno które wyżera mnie od środka To co dobre i złe, to co żyje i już dawno zdechło Pierdole Morfana i chuj na niego kładę bo jakoś kurwa damy rade Taka faza, takie życie, takie same umieranie! Mam na to total wyjebanie Nie akceptuje Morfana, brzydzę się nim Żyje albo już zdycham choć nadal oddycham Na Zielonym Wdechu żyje w grzechu Z piwem w ręce, na płycie się kręcę Z głębi gardła na cały świat JEBAĆ MORFANA! JEBAĆ MORFANA! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|