Kiedy wchodziłem w ten świat nie wiedziałem co mnie czeka Trzeba rozpalić ognisko nim psy gończe zaczną szczekać Szybko chwytam za włócznię, zakładam zbroję, Będę toczył walkę z przeciwnikiem, tak długo jak stoję Z jednej strony wielki drzewiec, zmierza w moją stronę Ucieczki nie ma, zaraz spłonę , wszędzie pająki rozwścieczone Daję drała przerażony, dosięgają mnie już szpony, do poziomu wielkiej bestii rośnie pająk jaskiniowy
Noc nadciąga, ciemnośc już nadchodzi, jest tu skrajnie niebezpiecznie, więc nie pozwól się zagłodzić nie wiesz o co chodzi? to jebany survival Musisz przetrwać, nie licz na oklaski ani wiwat Maxwell ciągle obserwuje, z twych porażek kpi okrutnie Nie daj mu tej satysfakcji, doczekaj jutra Potwory wyciągają, ręce w twym kierunku Lepiej pilnuj ogniska i ucz się fechtunku
W okrutnym świecie Dont Starve litości nie ma Czy zrobiłeś już zapasy, przecież zaraz przyjdzie zima? Nie jesteś tu myśliwym, lecz spłoszoną zwierzyną Jeśli się nie przygotujesz, czeka Cię smutny finał
Bo im szybciej ja nawijam, tym szybciej ty się rozwijasz, tu maszyna, tam maszyna, znów Cię atakuje świnia Nie chcesz robić sobie wrogów, myślisz że to jakaś ściema Niestety, mój przyjacielu, odwrotu już nie ma!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.