[Refren: Przyłu, Gibbs] Odkąd zapomniałem co to strach W moim domu nie ma żadnych duchów (yeah) Zostań ze mną, wyliżę się z ran I wrócę tam, wrócę tam, i bez skrótów Tylko więcej uczuć Odnajdę skarb, zakopany w świecie duchów Moja wina, pokazałem, gdzie mnie ukłuć Nie bądź jak ja, kosztowało wiele trudu, by pozbyć się złych duchów (ej)
[Zwrotka 1: Przyłu] Swojego czasu za dużo spędzałem przy duchach, go Podziurawili kieszenie i serce, przebaczam Wam zło Piszę to po to, bo może to dzisiaj nie daje Wam spać A ja nie czuję już tej nienawiści, nie mam na myśli niczyich wad Lata nam lecą, ludzie odchodzą, kochają, nienawidzą Ciebie co dzień Ludzie zawodzą i kłamią, i puszczają dłonie, bo nie znoszą sami się (hm) Prędzej niż Wam to opiszę, na głowie wyrośnie mi kaktus (kaktus) Najlepsze chwile w mym życiu, jak dobrze, że miałem świadków
[Przejście: Przyłu] Czasem czuję zapach, który minął bezpowrotnie, morda Pozdrawiam ziomali ze szkoły średniej, choć średnio układa się kontakt Jestem facetem i płaczę, bo czasem już nie widzę dobra Ale go szukam i znajdę, i Tobie też powodzonka
[Refren: Przyłu, Gibbs] Odkąd zapomniałem co to strach W moim domu nie ma żadnych duchów (yeah) Zostań ze mną, wyliżę się z ran I wrócę tam, wrócę tam, i bez skrótów Tylko więcej uczuć Odnajdę skarb, zakopany w świecie duchów Moja wina, pokazałem, gdzie mnie ukłuć Nie bądź jak ja, kosztowało wiele trudu, by pozbyć się złych duchów (ej)
[Zwrotka 2: Gibbs] Nie mam pewności, czy widzę na pewno to, co na pewno Byliście tylko iluzją, dzisiaj Was szukam gdzieś pod podeszwą Nie chodziłem w nieswoich butach, tak jak Ty w moich, na serio Teraz dobrze wiemy co nas przez Was przeszło Duchy, moja przeszłość, ilu Was znikło po drodze przez to? Prochy, wóda, niemoc, koledzy, ziomki - zbyt duża większość Nie widzę żadnych przeszkód na swej drodze, oprócz hien Sam zrozumiesz to lepiej, kiedy będzie już okej
[Przejście: Gibbs] Nie mam już siły na bezdech Zabrakło tlenu mi przez Was już dawno, wiem jak to jest oddychać tylko złudzeniem (hej) Więc nie mów co sam powinienem Jedni zniknęli, nowi się wciąż pojawiają, jakbym rekrutował ich cienie
[Refren: Przyłu, Gibbs] Odkąd zapomniałem co to strach W moim domu nie ma żadnych duchów (yeah) Zostań ze mną, wyliżę się z ran I wrócę tam, wrócę tam, i bez skrótów Tylko więcej uczuć Odnajdę skarb, zakopany w świecie duchów Moja wina, pokazałem, gdzie mnie ukłuć Nie bądź jak ja, kosztowało wiele trudu, by pozbyć się złych duchów (ej)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.