Tyle pięknych słów i czekoladek Marzeń o miłości prosto z Hollywood Było tego sporo, daję słowo Romantycznych pragnień końca nikt nie widział już Gdy nagle w zwykły, szary dzień Tak po prostu gdzieś spotkałam Ciebie Rozum serce chciał oszukać lecz W lustro patrzę, oczom swym nie wierzę, nie
Zakochałam się, czy tego chcę, czy nie Jednym słowem Wpadłam, jak śliwka w kompot I już nikt nie wyłowi mnie Tak w Tobie zakochałam się /x2
Nie potrzeba żadnych fajerwerków Bo motyli tuzin w brzuchu do dziś unosi mnie Kiedy powiedziałeś mi na uniwerku Żoną moją zostań, życie z Tobą przeżyć chcę Już za nami drugi rok Wspólnych radości, smutków i zagranych nut Dziś jestem pewna, to był dobry krok By razem z Tobą tak niezwykle spędzać zwykłe dni
Zakochałam się, czy tego chcę, czy nie Jednym słowem Wpadłam, jak śliwka w kompot I już nikt nie wyłowi mnie Tak w Tobie zakochałam się /x2
Gdy za tysiąc lat zapytasz mnie Czy nadal kocham Ciebie Nic nowego nie wymyślę, nie Możesz być pewien Ja to samo Ci zaśpiewam, że
Zakochałam się, czy tego chcę, czy nie Jednym słowem Wpadłam, jak śliwka w kompot I już nikt nie wyłowi mnie Tak w Tobie zakochałam się /x2
Miłość, to nie chwila Chwila krótka jest A miłość nie ustaje Ja nie wierzę w serialową miłość Bo taka tylko do reklamy trwa Nie wmówisz mi, że to szybki akt Pozbawiony piękna, bez przyszłości Bo miłość prawdziwa postawia po sobie pamięć A nie popada w zapomnienie Miłość, którą znam, i której chcę Nie zazdrości Nie unosi gniewem się Jest łaskawa Nie pamięta złego Nie szuka swego Nie jest bezwstydna I zawsze z prawdą współweseli się Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|