Czasami mogłaby być latającym jednorożcem By życie było beztroskie i radosne Nie musiałaby myśleć, że kiedyś dorośnie Że będzie z chłopcem a nie osłem
Dla niego dalej Śliwki rosną na sośnie Niby na zawsze Lecz palec bluszczem zarośnie
Może poczeka Chwilę się zastanowi Co będzie dalej Co ona dalej ma robić?
Czasami mogłaby być latającym jednorożcem By życie było beztroskie i radosne Nie musiałaby myśleć, że kiedyś dorośnie Że będzie z chłopcem a nie osłem
Może pisane Dla nich nie było wcale Tylko jej głowa Figle płata zuchwałe
Na swoją stronę Mocniej przeciąga linę Ściska kurczowo Szybko oplata szyje
Czasami mogłaby być latającym jednorożcem By życie było beztroskie i radosne Nie musiałaby myśleć, że kiedyś dorośnie Że będzie z chłopcem a nie osłem
Chociaż by chciała Wie, że to niemożliwe Kiedy on nie chce Serca wciskać na siłę
Chociaż by chciała Wie, że to niemożliwe Kiedy on nie chce serca Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|