(GEDZ) Wokół mnie synku wciąż te same rewiry, Dobre ziomy, dobre sztory, skurwysyny, ździry, Żebracy, zarobasy, żule, bez kasy, bez pracy szuje, Pracoholicy, alkoholicy i zbiry, Przypalana srebna folia, ciał dychotomia, w burdelach melanż Z rana, ludzie w tramwajach, każdy do tyry uderza Ja, staram się nie być chamem, Ale w stosunku do niektórych jestem serdeczny jak palec, Otoczony przez bzdury w betonowym oceanie, W walce o przetrwanie budzi kolejny poranek (Mnieee) I znowu nie wiem co się stanie, telefony, maile, odbieram codziennie jak dźwiękowe fale, Ty dalej siedź w swojej wilii, mam hood jak Robin, Obracają się głowy, jeśli jesteś tu nowy, Brudna północna strona, klatki, bloki i schody, I koleżanki, którą lubią robić...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.