Kto za swe nieszczęścia wini los? Kto obraził Boga wznosząc stos? Kto przyczyny nędzy swojej szuka w woli ponadludzkich sił? I kto pierwszy trafi włócznią w cel? Kto rozpoczął śmiercionośną grę? Kto odciętą głowę trupa na swój drugi oszczep wbił? Kto rozkazał braciom wciąż się bać? Kto nakazał siostrom ciągle łkać? I kto pierwszy Mojżeszowi białą mannę nocą skradł? Kto zarobił, tworząc pierwszy bank? Kto maszyną zaczął szerzyć strach? I kto zabrał człowiekowi jego wolny naturalny świat?
Spaceruję wśród drapieżnych skał, widzę ślady bratobójczych walk, ślady kopyt, białe kości i nierdzewną popękaną stal. Z lękiem w sercu krzyczy każdy z nas: "nie za moje winy Chrystus zgasł". Świat ogarnął nagłą falą pełen strachu rozgrzeszania szał. Tyle czynów popełniłeś złych, wciąż nie wstydzisz się żadnego z nich. Po Ikara locie po złocistą kulę Słońca śnisz. Ile niesie w sobie każdy z nas? Krwawej zemsty już nadchodzi czas. To dla ciebie tam na wzgórzu stoi ten ponury czarny krzyż.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.