W moje drzwi ktoś zapukał Biegnę ile sił A to listonosz podniebnych dróg Wyczekiwany niesie list
Czytam list i na sercu mi lżej Zniknął czarny sen Nadziei więcej, goryczy mniej Nadziei więcej, goryczy mniej
I już od rana poducha wypłakana I już od rana poducha wypłakana I już od rana poducha wypłakana
Kiedy w drzwi ktoś zapuka puk,puk Biegnij ile sił Może listonosz podniebnych dróg Wyczekiwany niesie list
Krótki list, słowa cztery na krzyż Tyle teraz słów Ale, gdy miłość ze strachu drży To chociaż listem do mnie mów Do mnie mów
I już od rana poducha wypłakana I już od rana poducha wypłakana I już od rana poducha wypłakanaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.