Czasem chandra mnie dopada W dzień zamglony Wtedy z orłem się przenoszę W tamte strony
Wielkie tłumy kapeluszy przepływają O miłości trochę innej coś szeptają Riksze, dżonki mnie witają Skośny uśmiech przesyłają
Żyłam jak wolny ptak Nie zapomnę Singapur, inny świat Nie zapomnę
Sajgon, Bombaj odwiedzałam Na herbatę tam wpadałam Riksze,dżonki mnie witają Skośny uśmiech przesyłają
Żyłam jak wolny ptak Nie zapomnę Singapur, inny świat Nie zapomnęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.