[Zwrotka 1] Ale jak to? To bar też mamy all-inclusive Ktoś na górze z nieba dał nam buzi Karta drinów, paluch niucha Ląduje na lemon vodka
Okej okej poprosze E mi-mirindą cyntrynową Barman zalewa mi kubek Do połowy, a dalej wóde
Olaboga; ale pychota; za darmola No i myk;podjebałem robotę Hotelowym animatorom; Bo robię to pro bono;
REF: Płynę po podłodze żabą po repetę Bakłażan gębę zdobi barmana Dzień dobry, can I have lemon vodka Ale twice, please, lemon vodka twice Bo bozia dała mi dwie łapy Dla równowagi, obładujmy obie Samemu sobie zbijam zdrowie Żadnej kropli nie uronie Oprócz tej spod powiek
[Zwrotka 2] Biorę twice na wynos, bo woła promenada Po drodze po wino wbijam do nektara Polska ambasada w złotych piaskach Pełno diamentów na dolnych regałach
Do tego dobieram doner kebabe Bo śniadanie w hotelu typowo przespane Po chuj marnować zorze poranne Doję je gałami bo limitowane
Jakie kurwa fakultety z biura Autokar? zabytki? nie ma chuja Już wolę losowego tajfuna Od lokalnego zbója
REF: Płynę po podłodze żabą po repetę Bakłażan gębę zdobi barmana Dzień dobry, can I have lemon vodka Ale twice, please, lemon vodka twice Bo bozia dała mi dwie łapy Dla równowagi, obładujmy obie Samemu sobie zbijam zdrowie Żadnej kropli nie uronie Oprócz tej spod powiek
REF: Płynę po podłodze żabą po repetę Bakłażan gębę zdobi barmana Dzień dobry, can I have lemon vodka Ale twice, please, lemon vodka twice Bo bozia dała mi dwie łapy Dla równowagi, obładujmy obie Samemu sobie zbijam zdrowie Żadnej kropli nie uronie Oprócz tej spod powiekTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.