Jesteś człowiekiem. Ludzkie sprawy są nieznane. Niektóre budzi dzień. zalegają moją pamięć. Mam własne zdanie, Ty nie musisz przytakiwać. Wyraża mnie to, o czym dla Ciebie nagrywam. Przyjaźń- pora wyrazić się jasno, nigdy nie była prawdziwa skoro było w niej kłamstwo. Rusza Cię to jeśli wiesz o czym mówię. Decyzji nie żałuję powinieneś rozumieć. Krata mi nie imponuje, bo życie to nie gra. Za rap CBŚ stoi w moich drzwiach. Mam własny świat nie zamykam się w nim. By zdobywać swoje cele nie potrzebny mi bit. Nie rozumiesz? Sam taką drogę wybrałeś. Dla pozera jak Ty środkowy palec. Pomocną dłoń podałem Ty z niej nie skorzystałeś, chęć zaimponowania bez wahania wybrałeś.
Nieraz mam takie momenty, dwie drogi do wyboru. Którą z nich mam pójść tak by nie splamić honoru? Zawsze zorientowany z ziomami, piona. (?) na przedmieściu, taka mała odskocznia. Droga prosta, zakręty dobrze widoczne, Lece nią do przodu nieraz hacząc pobocze. Ziomek goni towar, dziara się na przedramieniu. Łzy przeciera z oczu na samą myśl o więzieniu. Masz rozum to rozkminiaj też o przyszłości, nie bądź skurwysynem bo spędzisz ją w samotności. Dorośli, życie to nie jest zabawa przeżyjesz je tak jak je sobie poukładasz. Czas goni, świat nakręca, a Ty nie zwalniaj kroku, szukaj miejsca dla siebie i miej kogoś na boku. Jeśli trzeba zostaw kumpli oni tobie nie pomogą. Sam się o tym przekonałem, wypłynąłem na wodę głęboką.
Wiem po co tu jestem, o tym mówi sam tytuł. Składam wersy do bitu, jakbym pisał w pamiętniku. Bez marnego kitu ludzie się zmieniają to zależy od klimatu, w którym się obracają. x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.