Pan jest smutny jak choinka po kolędzie (Zgubiłem uśmiech) Na ulicy, w domu, w sklepie czy w urzędzie? (Zgubiłem uśmiech)
(Nie pytajcie mnie o miejsce ani datę) (Jak to było, kto naraził mnie na stratę) (Sam już nie wiem, kiedy zginął ani gdzie) (I nie mogę się uśmiechnąć, chociaż chcę)
Chociaż chce, chociaż chce
Bez uśmiechu żyć się nie da Bez uśmiechu brzydnie świat Bez uśmiechu straszna bieda Bez uśmiechu jesteś starszy o sto lat
Nie przeskoczysz przez sufit, nie zatańczysz z biedronką Na motyla spoglądasz, jakby motyl był stonką (Żadna róża dla mnie już nie pachnie jak kwiat) Jak ten mamut weteran defilujesz przez świat
Bez uśmiechu żyć się nie da Bez uśmiechu brzydnie świat Bez uśmiechu straszna bieda Bez uśmiechu jesteś starszy o sto lat
(Sam już nie wiem, co mam robić z tym zmartwieniem) Zgubiłem uśmiech (Czy wywiesić na parkanie ogłoszenie?) Zgubiłem uśmiech
(Czy mam szukać po peweksach i komisach?) (Czy podanie do ministra mam napisać?) (Tak mi smutno, tak mi smutno, tak mi źle) (Bo nie mogę się uśmiechnąć, chociaż chcę)
Chociaż chce, chociaż chce
Bez uśmiechu żyć się nie da Bez uśmiechu brzydnie świat Bez uśmiechu straszna bieda Bez uśmiechu jesteś starszy o sto lat
Nie przeskoczysz przez sufit, nie zatańczysz z biedronką Na motyla spoglądasz, jakby motyl był stonką (Żadna róża dla mnie już nie pachnie jak kwiat) Jak ten mamut weteran defilujesz przez świat
Bez uśmiechu żyć się nie da Bez uśmiechu brzydnie świat Bez uśmiechu straszna bieda Bez uśmiechu jesteś starszy o sto lat Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|