Tysiąc ma imion, tysiąc twarzy Człowiek, co uczył ludzi marzyć
To on w niezmienny wątpił ład To on więzienne mury burzył Z ołtarzy bogów ogień kradł I białym wiosłem był w podróży
Kto nie jest zwykłym przechodniem Kto chce wyprzedzić swój czas Podpala świtu pochodnię W noc bez nadziei i gwiazd
Kto widział prawdę samotną Wśród gruzów zdradzonych miast Ran ziemi dłonią swą dotknął Jest pośród nas, jest wśród nas
Tysiąc ma imion, tysiąc twarzy Człowiek, co uczy ludzi marzyć
To on cykuty poznał smak To on psów gończych był zwierzyną Z Ikarem uniósł się jak ptak I Spartakusa śmiercią zginął
Kto nie chce zostać przechodniem Kto zwykł wyprzedzać swój czas Poniesie świtu pochodnię W noc bez nadziei i gwiazd
Kto nie jest tylko statystą Na Ziemi ciężkiej od łez Kto myślą wybiegł już w przyszłość Ten z nami jest, z nami jest Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|