Przeglądam się w lustrze, przeglądam się w lustrze I widzę, że uszy codziennie mam dłuższe Już jedno mi zwisa i zwisa mi drugie A czyja to wina, że takie są długie Że takie długie są?
Łapią zające, łapią zające Ludzie dorośli i małe brzdące A biedne zające dość mają katuszy I proszą: "Nie łapcie zająca za uszy!"
Czy nikt się nie wzruszy? Już dosyć katuszy! Nie łapcie za uszy mnie! Nie łapcie za uszy Nie łapcie za uszy Nie łapcie za uszy, nie!
Jak dalej tak pójdzie, jak potrwa to dłużej To będę uszami zamiatał podwórze Sam sobie na ucho nadepnę niechcący I złapię zająca, i tak to się skończy I tak się skończy to
Łapią zające, łapią zające Ludzie dorośli i małe brzdące A biedne zające dość mają katuszy I proszą: "Nie łapcie zająca za uszy!"
Czy nikt się nie wzruszy? Już dosyć katuszy! Nie łapcie za uszy mnie! Nie łapcie za uszy Nie łapcie za uszy Nie łapcie za uszy, nie! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|