Znów najebka na podwórku, dzieciak szuka odcięcia Oparty na murku, w stanie nie do pojęcia Szuka oparcia, w procentach alkoholu Nie znalazł go w domu, bo rodzina jest z patolu Co piąte dziecko, obecnie to przeżywa Nie jest lekko, że jest źle nie jeden ukrywa Dziś to się nazywa, w tym kraju sprawiedliwością Nigdy jej nie było, kierowani zachłannością Ludzie z tożsamością, psa ogrodnika Politycy kłamią, a hajs ciągle znika Statystycznie bogaci, wliczeni w dług publiczny Wszystko jest na raty, temat monotematyczny Spójrz co się dzieje, spójrz na te osiedla Ludzie patologii, ulica odzwierciedla Co dzień w domu spektakl, hardcorem dla dziecka Nic dziwnego, że później, miłość zastępuje kreska
Bo na starcie, nikt nie jest przegrany Dawaj uparcie, realizuj swe plany Bo na starcie, nikt nie jest przegrany Podnieś w górę ręce i dołącz do wygranych / x2
Wiem dobrze ziomuś, wiem co przeżyłeś Poznałem patologie, byłem tam, gdzie byłeś Jesteś lub wróciłeś, wielkie dzięki za to, że się nie odwróciłeś A Tobie chuj w dupe szmato, za to, że nas przekreśliłeś, Banany się lansują, w ulicznych ciuchach Przyjdzie co do czego, to napierdalają z ucha Co się kurwa dzieję ? Ulica w kurewstwie tonie I tak się okaże, kto zostanie po tej stronie Przez nich niejeden ziomek, siedzi w kryminale Nie umiesz mordy zamknąć ? Na chuj się tu pchasz pedale ? Będę cisnął stale, z takimi kurwami Za łzy i bliskich oddzielonych kratami GSR rapami, z patologicznych ram Nie będę za tłumami, chcesz to łykaj ten chłam Wolę żyć zasadami, niż zostać sam Wolę żyć zasadami, niż zostać sam A nie za tłumami, robić sztuczny spam Spakowany chłam, w piękne opakowanie Uznanie ? Ty nie zasługujesz na nie Skoro biedniejszy gorszy, a bogatszy jest frajer To powiedz, kim jesteś ? Nikim ja przyznaję
Bo na starcie, nikt nie jest przegrany Dawaj uparcie, realizuj swe plany Bo na starcie, nikt nie jest przegrany Podnieś w górę ręce i dołącz do wygranych / x2
Bo na starcie, nikt nie jest przegrany Masz siłę, charakter, więc dołącz do wygranych Poparcie, będzie, choć nie zawsze W przeciwieństwie do odrzucenia, ja klaszcze Ty tańczysz błaźnie, masa naturą tłumu Pierdol to, kieruj się siłą rozumu Raz, dwa - słyszysz mój głos Jego ścieżka, jak mego życia nie na wprost Mimo to, wciąż dążę, do swych celów Powoli, wytrwale, do przodu przyjacielu Wrogów tak wielu, jak wiele sukcesów Nie daj sobie wmówić, człowieku z marginesu Że Twa przyszłość marna, bo to chuja prawda Mi mówili od dawna, że nic nie osiągnę Że dosięgnę bagna i powielę patologię Dziś robię to dla siebie, pierwszy solowy krążek
Bo na starcie, nikt nie jest przegrany Dawaj uparcie, realizuj swe plany Bo na starcie, nikt nie jest przegrany Podnieś w górę ręce i dołącz do wygranych / x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.