G / Garbus / Echem o beton 2 ft.Fudal
Garbus
Bóg nas nie chce a świat nas odrzuca, Zbijam pięć z diabłem ściągając bucha, Posłuchaj opowieśći o treśći z cenzurą, Rap nas nie skreślił mamy go pod skórą, Trzymam majka oburącz ze mną kroczy flow, Jestem gotów by zbroczyć te ziemie krwią, Lepiej trzymaj pion ze mną znów Fudal, Gimbusy zaczną klnąć Echem o Beton część 2, Miasto tonie w długach gaśnie płomyk nadziei, Zaczynasz wierzyć w cuda myśląc że się tu coś zmieni, My jesteśmy urodzeni by walczyć z systemem słuchaj, Bądź w jednej z tych elit co ten system rucha, Sprawa jest krucha nasz rap nie oczywisty, Zawsze byłem pierwszym ziomkiem z twojej czarnej listy, Wsadź se ją do pizdy, to i inne bzdury, Musisz przłknąć fakt brat że zawsze ja byłem u góry !
Ref. Pow ! Pow ! Ty czujesz ten klimat , To, to ! to miasto ta chwila, Chodź chodź! ciśnienie wytrzymaj, Jastrzębie Zdrój znów leci buch wolnośći trzymaj !
Fudal
Się gra się ma się jara się tonie w rymach To jak heroina w żyłach szykuj zamach ciężki finał Bóg wygnał Diabła teraz chodzi między ulicami I puszcza piątki w kredo dzieciaki biegają z przypałami To taki syf nie próbuj taki być Prowadź własny styl prowadzi cię dym W tym na twym miejscu poświęcił bym uwagi trochę Echem o beton znów tu gdzie połowa w betonie tonie To jest chwila prawdy stawiam wszystko na jedną kartę Nim stanę na piedestale i stwierdzę co było wartę Znasz mnie na fakcie czy tylko z opowiadań Mitów dowcipów sorry nie od razu z każdym się bratam nadal latam i badam co ich tak na prawdę wkurwia chcą mieć na wyłączność ziomeczku skurwiaj wiesz to cześć kolejna szesnastka dobiega końca chcesz no to bierz mordeczko droga wolna Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|