1. Wciąż tkwiąc na dnie w bagnie dławiąc się nienawiścią z radością mawiają że pojawiają się nowe urazy których nie zabraknie bo każdy o nich marzy, o pracy na straży trasy zarazy nowych graczy rozpoczynając konflikt. Pokazując wszystkie karty, nikt nie da rady móc mi pomóc, nawet bękarty wojny z minigunem czy doktoratem Neostrady. Zajebałem każdego skurwiela za zdrady, pogwałcenia lub nie zasługującego na życie donosiciela. Zobaczycie ze każdy to popiera. Dumnie ze swa psychozą przychodzą twe wymówki, rozpierdalają mnie jak atomówki, nie obchodzą mnie twe tłumaczenia, powodzenia ze wsadzeniem sobie ich w dupę. Przychodzę tu tylko by ogromnie rozjebać ten system, nie kłamie, kosztem przysięgam na zdrowie i swoje zwoje w głowie, tobie nie podobają się filozofowie, masz z nimi jakiś problem? I tak się dowiem. Z szału wyciągam z komody nowy Remington który lubi grzmoty i ten ton mocy strzału w klamoty, zawsze modny. Wycelowana bron w skroń - pytam się czy wyglądam jak dziwka, Juliusz znika.
REFREN: Hejty doniosły niedoszły hejt doniosły bo to osły co maja zarosty myslac ze dorosły, a liści nienawiści iście wrosły jak porosty.
2. Wśród kiści liści mój sen sie ziści przygotuje zarapuje wytrenuje zamorduje Wyciągne glocka załaduje w komorę kulę Sprawię szmatom niż poród większe bóle Przedziurawię każdemu hejterowi tchawicę i rzucę jego flaki psu Wpierdole im kose między żebra i chuj Zapłaczą jak trafi ich salwa z automatu Dopadnie ich zemsta wombatów Potem z chłodem godnym hitmana powędruje w siną dal Udam się w miejsce gdzie każdy by chciał Lecz nie są godni tam przebywać marne pionki Ja-Maximus wchodze w nich jak do biedronki Oni są jak stonki, ziemniaczane Kiedy mnie widzą już wiedzą że mają przejebane Uwaga to ostatnie wasze tchnienie Teraz już za późno błagać o przebaczenie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|