Jestem kotem i mam dowodów na to w pizdu Bo ten numer napisałem w jebane 10 minut
Jestem wkurwiony i płynie to ze mnie jak z karabinu traktuje laski jak kurwy niby wnioskują to z czynów
dostałem od miłości cios, chciałem się zabić skoczyć w pizdu więc lepiej skończ pierdolić że co ja wiem o tym życiu
Straciłem ojca na rok, się wyprowadził jak się byś czuł I było mi w chuj ciężko, miałem dośc tego syfu
Coś pierdolą że ten fejm zmienił mnie jako człowieka Po pierwsze jaki fejm,a po drugie to mnie nie znasz
Jestem nadal tym kim byłem, wrażliwy ziomek z osiedla kurwy pewnie mi zazdroszczą czują smak niebezpieczeństwa
Bo pokazałem klase i mój poziom na tych wersach Mówili że szybko skończe, nie wierzyli w mój potencjał
Chciałbyś stać przy mikrofonie, nie ma tu dla ciebie miejsca Gano pokazuje poziom, do widzenia na koncertach.
To szczere wersy, które zapłoną teraz jak ja Bo już mam tego gówna dość, więc wypierdalam na trak
Szkoda że połowa z was kiedyś nie chciała mnie znać dziś się moge spotkać z tobą ale to musisz mi dać
Na to dowód, że masz konkretny powód Tępe panny, skmincie jestem nadal zwykły ziomuś
Komuś znów coś nie pasuje, że się w chuj zbliżam do tronu Ale w dupie mam tych wrogów, są powolni jak korowód
Przykro że zrobiłem progress, a ty nadal siedzisz w domu I próbujesz pisać tekst, kiedy mózg ci chyba pożókł
Napisałbym lepszy tekst na cyferkach od domofonu Kiedy ja wchodzę w bit, to na feat beczka prochu
I wybucha na tym bicie jak pożar u ciebie w domu Jakbyś do walenia konia kupywał paczke kondomów
To szczere wersy, siema, pozdrawiam ziomów Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|