Słuchaj, na co patrzę od zawszę widzę sercem i choć nie mam wady wzroku, nie wiem jak wygląda szczęście widzisz we mnie moją ksywę, kilka liter i nic więcej spójrz w moje oczy, uwierz nadal będziesz ślepcem
a skutek zabija czyn, więc przyszłość jest we mgle bo chociaż staram się jak mogę, to zaciskam pętle i tylko jeden ruch decyduje o tym krześle może nerwy moich stóp, poczują tylko powietrze
Czego nie chciał objąć wzrok, to obejmowały ręce ale wiesz jak to jest już po którejś tam butelce kochać he śmieszne może potrafiłbym kochać gdyby tylko chuj miał serce
znowu myślę o przyszłości,i tak coraz częściej znowu myślę o przyszłości, a to zabiera mi szczęście Tak bardzo pragnę, tak bardzo chce, planuje wiele ale co mi po tym skoro kurwa jutro jest niepewne
Ostatnio wkurwił mnie świat jak wyszedłem z domu w środę to wróciłem w sobotę, a miałem pusty portfel i chuj bo wyszedłem i nie pamiętam nic potem chata kumpla, cztery łóżka, kumpel kima na podłodze
i błądzę bo jestem ślepcem wraz z alkoholem który w sumie powoduje tylko gorszą ślepotę chłód, tylko chłód,moje ciało - lodowiec i coraz szybciej pęka, |serce - rozum| każde w inną stronę
i widzę swoją droge, tylko po zamknięciu powiek ty spójrz we mnie, żeby w końcu coś zobaczyć bo tak naprawdę jesteśmy tacy sami jutro dla nas nieodkrytym słowem, więc proszę zamilcz
Jestem ślepym podróżnikiem, tylko rap mnie prowadzi przez ten rap, to już kilku jest gotowych by mnie zabić jedyne co w nich dostrzegam to nienawiść Jestem ślepcem, dlatego nie widzę już żadnych granic Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|