Nie wiedziałem wtedy co to da Nie myślałem o tym żeby świecić tak jak Ra Kto to zna dobrze wie o czym nawijam To refleksje naturalne jak czas mija Przeszłość się odbija tak jak słońce w lodzie Trzymam ster i ciągle płynę po swej wodzie Cała naprzód odkąd wypłynąłem z portu Dla pieniędzy dla rodziny i dla sportu
Wolę od kurortu mikrofon i słuchawki Godziny muzyki i pogryzione oprawki Bez agrafki spinam kilometry kartek Ponad czasem identycznie jak dąb Bartek Jak Polartec chronię od wiatru i deszczu Nie czując potrzeby by ktoś mówił do mnie wieszcz Idę dalej z każdym krokiem bliżej celu Jak Jerzy Kukuczka dotre gdzie było niewielu Na fotelu tam zasiądę jak dyrektor Będę świecił tak jak na scenę reflektor Jak projektor rzucam obrazy na ściane Patrzcie na nie to chwile życiu wyrwane Ciut wyprane jak te trzy paki w kieszeni Ale kiedy płacę nimi wartość się nie zmieni I co teraz znowu wybieram kierunek Jak do samolotu ograniczam ekwipunek Swój ładunek gromadzę jak kondensator Kiedy trzeba pod napięciem transformator Gano moderator prowadzi własny program
W samo sedno jeszcze niedawno fotogram HHR monogram na kolejnych płytach Katowice na południowych orbitach Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.