Babilon, Babilon, dzieciaki mają tu pawilon, Za to pawilon grozi, a my znamy to, Z życia znamy to, zawsze przeciw nim w górę moja broń. Celuję w skroń, zaciskam dłoń, Niesiemy pochodnie w tej grze o tron, Mamy serce jak dzwon i wiarę w ten krąg, Jeśli w nas zwątpiłeś, ziom, popełniłeś błąd. Nie chcą dać żyć i najchętniej by nas dali do klatki, Póki pragnę tu być nie mogę unikać walki. Babilon - budowali go w okna dając kratki, Zamiast oddać powietrze nam. Jak spam traktowali, pod skan rewidowali, Ja sam z ziomalami na nich z kamerami, Babilon się pali, niech zniknie w pył, Kiedyś razem zamienimy go w dym.
Miasto grzechu jak Sin City, veni vidi vici, Cisza na mównicy, głos dziś mają wojownicy, Choć mnie Babilon rozliczyć za życie na granicy, Świat od wielu lat krzyczy, brak posmaku słodyczy w nim. Gorzki jak Cin&Cin masz dość tej gonitwy, Się gibasz jak pingwin, zamiast składać modlitwy, Kara spotka cię za krzywdy, Babilon spłonie od iskry, Zostaną ci nieliczni, ci co nie zwątpili nigdy. Nie rzucili trucizny, choć oszpeceni w blizny, Duch jak kropla wody czysty Syjon. Trzeba mieć siłę do spełnienia misji, By nie mówili nic ci, że porzuciłeś bracie swą broń. Babilon niech płonie, niech płonie, Będę zacierał swe dłonie patrząc i nie robiąc nic, Zło odwróci się w twą stronę, w twą stronę, Nie ma mocy w twej koronie, słychać już tylko krzyk.
Ref:
Babilon, Babilon, dzieciaki mają tu pawilon, Za to pawilon grozi, a my znamy to, Z życia znamy to, zawsze przeciw nim w górę moja broń. Celuję w skroń, zaciskam dłoń, Niesiemy pochodnie w tej grze o tron, Mamy serce jak dzwon i wiarę w ten krąg, Jeśli w nas zwątpiłeś, ziom, popełniłeś błąd.
Kuszenie diabła zapoczątkowane już w Edenie, Kain zabił brata - po dziś dzień nienawiść targa plemię. Zło w duszy drzemie, czeka na rozkazy Seta, W dłoniach kamienie, człowiek morduje dla setek człeka. Chcą abym klękał, godził się na plan zza kulis, Niech mnie broni boska ręka by nie wygasł w mej duszy altruizm. Miłość nie truizm, mam empatyczny umysł, Abel wśród Babilonu ulic diabeł znów buduje Babel. Chcą nas zabić, bo ziemia płodzi zbyt wielu synów, Dobrze się bawisz kiedy cierpią ludzie, skurwysynu?! Zamknąć jak klawisz w celi zwanej Nowożytnym Domem, Dali nam wszystko bym nie myślał, stracił wolną wolę. To czasy chore, toporem koszą wierzących w Boga, Obudź się w porę, ślą sforę w przeinaczony koran. Ta święta wojna trwa, nie wygra z nami ISIS, Widzę gry Babilonu - szatan stworzył ten kryzys.
Zerwij kajdany brat, chcieliby zagłuszyć nas, Tu ślepy nawet widzi - świat coraz bliżej jest dna. Co z tym zrobić wielu pyta samego Boga, Ludzie to kurwy, nie wszystkich szkoda. Zobacz, wiele razy widziałem dużo zła, Powiedz czemu byłeś jak brat? Hajs cię omamił, coś w tobie zabił, Resztki człowieczeństwa pozbawił. Tak, Babilon, (co?), Babilon, Nie wpuszczaj ich do środka serca, bo podpalą ci dom. Gołym okiem widać, czai się żmija, Kiedyś to miało wartość, tak, dzisiaj ruina. To walka dobra ze złem, nieba z piekłem, Brzydoty z pięknem tego świata.
Ref:
Babilon, Babilon, dzieciaki mają tu pawilon, Za to pawilon grozi, a my znamy to, Z życia znamy to, zawsze przeciw nim w górę moja broń. Celuję w skroń, zaciskam dłoń, Niesiemy pochodnie w tej grze o tron, Mamy serce jak dzwon i wiarę w ten krąg, Jeśli w nas zwątpiłeś, ziom, popełniłeś błąd.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.