Piszę ten numer po premierze "Story", chociaż zaraz usnę Jak wchodzę w ten hip hop to czuję się chory, chcę tracić gotówkę Nie boję się kurwa tej zarwanej nocy, a praca o szóstej To już nie ten moment ze krzyczę pomocy, no po prostu już nie
I dodykam dłonie które chcą mnie dotknąć, nie dotknę już nic jak nie moje Jak byłem gnojem, to kradłem jak pojeb, żeby coś w końcu tu wypić i pojeść Założę kaptur jak gnojek i wyjdę gdziekolwiek, bo nic mi nie grozi I jesli nie wierzysz to spróbuj to podejść a później, nie krzyczeć pomocy
Sam nie wiem już po co te chwile tak głupie że pęka mi głowa Musiałem pogodzić się z myślą że nigdy nie zacznę już życia od nowa To nie supernowa,wiem że nie zabłysnę, i nie chcę wchodzić tu z nowym pomysłem Po prostu powielać to co mam za słuszne, po prostu pokazać wam prawdę i umrzeć...
refren [Ganges]
Nie chcę żyć, ale umrzeć też nie Więc będę grał rap będę robił penge i podam ci rękę To jest gra na czas to po prostu bezbek, to życie to bezczel To miało być darem a nigdy przekleństwem a ja nadal biegnę
Nie chcę żyć, ale umrzeć też nie Więc będę grał rap będę robił penge i podam ci rękę To jest gra na czas to po prostu bezsens, życie to bezczel To miało być darem a nigdy przekleństwem a ja nadal biegnę
zwrotka 2 [Ganges]
Był chyba dwa trzeci, ja nie miałem jeść, w sumie jak codziennie Więc boli mnie też -jak widzę te dzieci. które nadal są nie potrzebne
Popalmy banknoty wyrzućmy je w chuj gdzieś Usuńmy te konta to przecież nie trudne Zacznijmy tu sprzątać i niszczyć tą chujnie Tak będzie nam lepiej w życiu z pewnym jutrem
I co? zrobisz tu cokolwiek, czy powiesz mi że nie ma sensu Widziałem w Berlinie, w Londynie, Wwa, ulice po których nic nie ma już w sercu
Po drugie to leciałem w świat, nie tylko za hajsem, po zdjęcia, wspomnienia i uśmiech A pani w gimnazjum twierdziła że zostanę nikim, więc po co ma dawać mi czwórkę Zaczynam się czuć tu jak papier co podciera dupę... Bo całe życie to wszystko co widzę zawsze okazuje się gównem
Ale nie chce mowić że przegrałem Bo wkońcu poczułem smak wygranej Już wiem że na nogi zawsze stanę Nawet bez nóg musisz być jak kamień
refren [Ganges]
Nie chcę żyć, ale umrzeć też nie Więc będę grał rap będę robił penge i podam ci rękę To jest gra na czas to po prostu bezbek, to życie to bezczel To miało być darem a nigdy przekleństwem a ja nadal biegnę
Nie chcę żyć, ale umrzeć też nie Więc będę grał rap będę robił penge i podam ci rękę To jest gra na czas to po prostu bezsens, życie to bezczel To miało być darem a nigdy przekleństwem a ja nadal biegnę
zwrotka 3 [Ganges]
Dwa dziewiętnaście, o nie Anubis przestał wołać mnie Nie przestali mowić mi ludzie "Weź typie już pokaż uśmiech"
Przestałem smiać się zbyt często Zacząłem płakać za wiele Dziś chcę być jak kiedyś, jak dziecko Gdy życie nie było tak szczere
refren [Ganges]
Nie chcę żyć, ale umrzeć też nie Więc będę grał rap będę robił penge i podam ci rękę To jest gra na czas to po prostu bezbek, to życie to bezczel To miało być darem a nigdy przekleństwem a ja nadal biegnę
Nie chcę żyć, ale umrzeć też nie Więc będę grał rap będę robił penge i podam ci rękę To jest gra na czas to po prostu bezsens, życie to bezczel To miało być darem a nigdy przekleństwem a ja nadal biegnęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.