Tyle jest spraw, które trzeba kminić I tyle osób, których nie wolno winić Tyle jest snów, których nie wolno śnić Tyle jest miejsc, w których nie chcę być
Tyle jest miejsca, tylko nie wiadomo na co Jest tyle słów, które nie zbyt wiele znaczą I tyle myśli, których nie chce się tłumaczyć Jest tyle filmów, których nie chcę dziś zobaczyć
Jest tyle ubrań, w które trzeba się ubrać Tyle kolorów, w każdym czuję się paskudna Jest tyle oczu, tyle rzęs i sztucznych włosów Tyle jest świateł, tyle jest rozgłosu
Tyle jest pytań, których nie chce się zadawać Tyle jest zadań, w których nie chcę się wykazać Tyle jest tatuaży, których nigdy nie zrobię Tyle zostaje z marzeń, ile z waty cukrowej
Tyle poranków, kiedy budzę się nieczysta Jest tyle zdjęć, których nie wrzucę dziś na Insta Jest tyle oczu, by unikać ich spojrzenia Tyle jest nazw nie do wypowiedzenia
Tyle jest dźwięków, których nigdy nie zagrałam Tyle piosenek jeszcze jest do zaśpiewania I tyle rzeczy ciągle mam do rozkminienia I tyle smoków jest
Tyle jest spraw, tyle osób, tyle snów, tyle miejsc, tyle słów, tyle myśli Tyle filmów, tyle ubrań, kolorów, tyle oczu, tyle rzęs i sztucznych włosów Tyle świateł, rozgłosu Jest tyle pytań, tyle zadań, tatuaży, tyle marzeń, poranków, tyle zdjęć, tyle oczu Tyle nazw, tyle spraw, tyle osób, tyle snów, tyle miejsc, tyle myśli, tyle filmów, tyle ubrań jest Tyle rzeczy jest... Tyle rzeczy jest... I tyle smoków, smoków, smoków, smoków...
Ciągle mam do pokonaniaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.