Kiedyś to były święta, Któż to dzisiaj pamięta Jak zbierała się cała rodzina Krewni, bliźsi i dalsi Dzieci, młodzież i starsi By Bożego powitać syna
Zawsze dom pełen gości Zawsze pełen radości Do wieczerzy stół biało nakryty I choć czasem wypadło Więcej gości niż jadła To każdy przecież od stołu wstał syty
Dziś na stole tak wiele Takie małe wesele Lecz radości i gości brakuje Zapomnieliśmy chyba Że nie barszczem, nie rybą Ale sercem się Boga przyjmuje
Święta, święta, któż to pamięta Ten nowoczesny świat Tak wiele zabrał nam Święta, święta, śpiew i kolęda Czy kiedyś zabrzmi znów, Jak za dawnych lat
Kiedyś to były święta Jak zabrzmiała kolęda To ją słychać już było z oddali Nie z kasety, nie z płyty, lecz z prawdziwej ochoty Wszyscy razem kolędy śpiewali
Kiedyś to był święta Skromne nieco w prezentach Lecz bogate tak w radość i wiarę Para zwykłych trzewików, garść babcinych pierników Tak cieszyły jak drogi podarek
Dziś choinki z plastiku Dziś prezentów bez liku O Jezusie już nikt nie pamięta W tym ogólnym pośpiechu W tej gonitwie wśród sklepów Zapomnieliśmy czyje to święta
Święta, święta, któż to pamięta Ten nowoczesny świat Tak wiele zabrał nam Święta, święta, śpiew i kolęda Czy kiedyś zabrzmi znów, Jak za dawnych lat
Święta, święta, któż to pamięta Ten nowoczesny świat Tak wiele zabrał nam Święta, święta, śpiew i kolęda Czy kiedyś zabrzmi znów, Jak za dawnych latTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.