Idzie przez Polskę blada ballada Nie pije, nie jada, ból opowiada Przy chłodnym piecu siada i gada Blada ballada, polska ballada
Ze wschodu przyszła, na zachód płynie Była w Lublinie, jest już w Szczecinie Po drodze wszystkie widziała miasta Smutna kobieta, smutna niewiasta
Idzie przez Polskę blada ballada Nie pije, nie jada, ból opowiada Przy chłodnym piecu siada i gada Blada ballada, polska ballada
Szepta, że ludziom żyć coraz trudniej Mówi, że w miastach ciemniej i brudniej Gada, że władza wszędzie pazerna A pomoc biednym - jak zwykle mizerna Kto tej balladzie zamknie dziś usta Gdy państwa kasa przeważnie pusta? Kto przed kryzysem kraj nasz uchroni Kiedy inflacja w sto koni goni?
Idzie przez Polskę blada ballada Nie pije, nie jada, ból opowiada Przy chłodnym piecu siada i gada Blada ballada, polska ballada
Kto z nas do zmartwień dziś się nie przyzna? Jaka kobieta? Który mężczyzna? Kiedy się skończą wszelkie kłopoty? Z brakiem pieniędzy, z brakiem roboty Kiedy nam wreszcie jutrznia zaświeci Gdy rok za rokiem tak samo leci? Kto naszą nędzę zwalczyć pomoże? Może rząd polski, może Ty, Boże?!
Idzie przez Polskę blada ballada Nie pije, nie jada, ból opowiada Przy chłodnym piecu siada i gada Blada ballada, polska balladaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.