Moralności nowej wiatr Tolerancji przyniósł czas Za podszeptem obcych wiar Biały Człowiek sięgną dna
Oto demokracji twarz Na kulturze dziki gwałt Relatywizm sączy wciąż jad Zboczeniami trując nasz kraj
Czy wystarczy jeszcze sił By ocalić sacrum krwi Podnieść w górę sztandar nasz Wrogom rasy splunąć w twarz
Ref Polityczny żołnierz maszeruje dziś Iskra przeznaczenia tli się wciąż w nim Pariasów opór dławi mieczem swym Mocą woli słowa zmienia w czyn
Polityczny żołnierz maszeruje dziś Ogień oczyszczenia płonie wciąż w nim Dekadencji mrok zamienia w świt By dopełnił się nadczłowieka mit
Bezrozumnej dziczy marsz Profanacją znaczy szlak To co zdrowe zepchną w mrok Do zagłady tylko jeden krok
Destrukcyjny mediów ton Deprawacji zbiera plon Patologia normą dziś jest Kłamstwo prawdą staje się
Czy wystarczy jeszcze sił By ocalić sacrum krwi Podnieść w górę sztandar nasz Wrogom rasy splunąć w twarz Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.