Ona woła ciebie gdy jest w potrzebie Widokiem w bramie rani i każdą świeżość zdławi Jej stanowiska i urzędy i nienażarte gęby Zgromadzenia i obrady to potęga nowej władzy Czy wybrałem emigrację, czy wyjadę na wakacje I czy jestem patriotą, czy zakochanym idiotą To nic nie zmienia, to bez znaczenia, bo
Ona kocha, nie kocha mnie...
Tak trudno się pogodzić, tak trudno coś z tym zrobić Zapomnieć tą zażyłość i niespełnioną miłość Jej obraz smutny widzę, tam dorastają dzieci A tam gdzie dwóch się bije ja nie będę trzeci Czy wybrałem emigrację, czy wyjadę na wakacje I czy jestem patriotą, czy zakochanym idiotą To nic nie zmienia, to bez znaczenia, bo
Ona kocha, nie kocha mnie... Ja nie będę trzeci...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.