Syta zazdrość miłość głodzi Kiedy ta do niej przychodzi Zwłaszcza kiedy nie rozumie To zachować się nie umie Oto serce me na stole Dolę zamieniacie mi w niedolę Słyszę wirtualny szum Teraz mnie osądza tłum
Wiatr słów nagle ustał I pajęczyny ma na ustach I cały świat widzę bez wad O jaki piękny świat!
Kiedy wszystko skończy się Dalej myślisz o mnie źle Nie wiem już jak i kto Produkuje to całe zło Teraz dużo więcej widzę Widzę i się za was wstydzę Nie umiałem być jak wy Zamiast lwy gończe psy
Wiatr słów nagle ustał I pajęczyny ma na ustach I cały świat widzę bez wad O jaki piękny świat!
Czasem patrzę na to z góry W świadomości duże dziury Nie ogarnę tego sam Dobrze życzę wszystkim wam Pamiętajcie o tym że Miłości nie zabija się Ona granic nie uznaje Miłość nigdy nie ustaje!!!
Wiatr słów nagle ustał I pajęczyny ma na ustach I cały świat widzę bez wad O jaki piękny świat!
Jaki piękny Jaki piękny Jaki piękny O jaki piękny świat... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|