Czemu wleczesz się tak? — rzekła do ślimaka bialoryba. — Ten morświn, który nas dognał, na ogon mi wdepnie chyba. Spójrz na żółwie i homary, które tłumami całymi Zbiegły się na skraju plaży... czy chcesz tańczyć razem z nimi? Czy chcesz tańczyć, czy też nie chcesz, czy chcesz tańczyć razem z nimi? Nie przeczuwasz nawet uciech, które w sercach nam rozbłysną, Gdy nas razem z homarami wprost na pełne morze cisnął Odparł ślimak: „Za daleko!” — I choć zaszczyt mu to czyni, Choć jest wdzięczny niewymownie, ale nie chce tańczyć z nimi. Czy chce tańczyć, czy też nie chce, nie chce tańczyć razem z nimi. — Czy chce tańczyć czy też nie chce, nie chce tańczyć razem z nimi. Za daleko? A to czemu? — rzekł przyjaciel ostrołuski — Przecież morze ma dwa brzegi; czeka nas tam brzeg francuski. Oddalając się od Anglii, do Francji się przybliżymy... Czemu bledniesz, mój ślimaku? Pójdź i zatańcz razem z nimi, Czy chcesz tańczyć, czy też nie chcesz, pójdź i zatańcz razem z nimi!. Czy chcesz tańczyć, czy też nie chcesz, pójdź i zatańcz razem z nimi!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.