Marzy mi się twoje nawrócenie
Czas błądził gdzieś w przestrzeni kalendarza Pomiędzy czwartym i piątym dniem miesiąca Noc to zupełnie inny świat Zamyka oczy, otwiera usta
Marzy mi się twoje nawrócenie
Rozlałam się winem czerwonym po stole Rozbiłam się szkłem Ręce drżeniem splatają się same Minutę przed snem Światło nieśmiało tuli się z cieniem Nieśmiali też my Bóg przymknął oczy, odwrócił twarz Udał, że nic nie widział
Zmyślona wzajemność, na chwilę przed chwilą Na dystans oddechu dwie twarze zbliżyła Noc to zupełnie inny świat Zamyka oczy, palec na usta Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |