Nie ma już rządu, rząd spakował walizki Nie ma rządu, okazało się, że jest niepotrzebny, więc został zwolniony Nie ma policji, każdy jest zadowolony Możesz zostawić swój samochód niezamknięty i nawet nie będzie tknięty splajtowały firmy ochroniarskie Banki szwajcarskie, a przede wszystkim bank światowy, nikomu już nie zwraca głowy Kredyty, proszę pana, to historia odległa, tak jak pieniądze sorry brzuchata finansjero Warzywa prosto z ogródka, woda wprost ze strumyka, życie już nie umyka Jak kiedyś pomiędzy opłatami za prąd i za gaz, dystrybuowane kablami i rurami, Radzimy sobie sami własny siłami mistycznymi Wibracjami innymi świat teraz tętni, ci, co byli chętni bogaci się na wyzysku Na wysypisku śmieci nie mają nawet, co szukać, bo śmieci specjalnie nie ma Dzieci z przyzwyczajenia jedzą jabłka razem z pestkami albo dzielą się ze zwierzętami Powiedzcie sami, czy nie żyje się lepiej
Plastikowymi opakowaniami hipermarkety nie męczą już nikogo I kobiety już na kasie nie muszą siedzieć po dziesięć godzin za marne pieniądze Mają teraz dużo czasu ze swoimi dziećmi na łąkach wolnych od GMO Pytają "Co fabryki? Przy maszynie?, zapomnij pan o Leninie, Marksie I ekspertach ekonomicznych, nam kilka prawd filozoficznych Do życia zupełnie wystarcza i sytuacja gospodarcza idealna jest Już nie jesteśmy oszukiwani, wielu dziennikarzy straciło swoją pracę, ale wielu tych dobrych zostało Dobrze się stało, że tamten świat już się skończył, jakby ktoś wyłączył zasilanie I wszystko zaczęło grać jakby akustycznie Zupełnie mistycznie nastąpił przełom, przepołowienie straciło znaczenie Tak wiele wartości, tak dużo miłości się zrobiło, zrozumienie jakby się pojawiło Więcej prawdziwej wolności nieściemnianej
Ulga głębokie oddychanie Odbieranie świata zupełnie inaczej WspółodczuwanieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.