narasta kryzys wartości i wszystko staje się niczym
gdy wszystko staje się niczym ograniczone spojrzenie na problem zatrzymuje odruchy na krzywdę reakcje na dobro zrównują się z zerem pieniądze zabiorą ochłapy uczuć ulice zapełniają tłumy- tłumy manekinów
szmalec będzie głównym tłem starość, młodość zbudzą gniew wiedza , mądrość a zdrada i gwałt przekupiony złotem nikły cień
oblepione smrodem ścieżki kary okradzione groby matek i ojców zniewolone słowa zamkną oczy po to by nie widzieć swojej agonii
narasta kryzys wartości i wszystko staje się niczym! to już koniec! to już koniec! to już koniec! to już koniec!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.