Nie goniąc za tym, co bezcenne Na Europę patrząc z dali Marzenia mam całkiem przyziemne: Nie dom z betonu i ze stali
Nie rancho Texas w Arizonie Nawet nie willa bliżej świata Nie jacht, co nigdy nie zatonie I nie dywanik, który lata
Niechaj los da mi kiosk W Rembertowie Mały kiosk, własny kiosk Jest jak zdrowie Strzegłbym go jak żony Ja to czuję Chciałbym raz to polizać Jak smakuje
Potrafię grać w zadowolenie Skoro już przyszła ta odnowa Skoro już przyszło wyzwolenie Chciałbym być bliżej Rembertowa
Tam chciałbym pocić się i trudzić W szponach kupieckiej atmosfery Wśród przedsiębiorczych młodych ludzi Ocierać się o wyższe sfery
[3x:] Niechaj los da mi kiosk W Rembertowie Mały kiosk, własny kiosk Jest jak zdrowie Strzegłbym go jak żony Ja to czuję Chciałbym raz to polizać Jak smakuje
Niechaj los da mi kiosk W Rembertowie Mały kiosk, własny kiosk Jest jak zdrowie...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.